"Nikt nie policzy księżyców, co lśnią na jego dachach ani tysiąca wspaniałych słońc, co kryją się za jego murami"
Tysiąc Wspaniałych Słońc przeczytałam całkowicie przypadkowo, chciałam pożyczyć Chłopca z latawcem, ale była już wypożyczona więc wybrałam inną książkę tego autora. I nie żałuję. Jedna z nie licznych książek, które doprowadziły mnie do łez i rozmyśleń.
Książka opowiada o 2 dziewczynkach potem kobietach, które właściwie początkowo łączy tylko sąsiedztwo i pewnie nigdy by się bliżej nie poznały gdyby nie wojna.
Mariam - nieślubna córka Dżalila bogatego biznesmena z Heratu i pokojówki Nany. Gdy Mariam ma 15 lat zostaję zmuszona do wyjścia za mąż za Raszida, starszego o 30 lat i przeprowadzenia się do Kabulu.
Lajla - wychowana w rodzinie gdzie ojciec nie wymaga noszenie burki i chust. Gdzie rola kobiety jest równa roli mężczyzny. Gdzie ojciec stawia na wykształcenie córki, by coś w życiu osiągnęła. Choć z pozoru szczęśliwa rodzina za jej murami kryję się smutek z którym Lajla radzi sobie dzięki swojemu przyjacielowi - Tarighu. Po pewnym czasie jej Świat zostaję zrujnowany. Wszystko co kochała przepada, a jej los łączy się z losem Mariam.
Kobieta i 14 letnia dziewczynka muszą się nauczyć żyć razem, żyć w Świecie w którym kobieta nie ma nic do powiedzenia, gdzie traktowana jest jak przedmiot, a wojna tylko pogarsza tą sprawę.
Nie chce zdradzać więcej szczegółów.
Na prawdę warto samemu sięgnąć po tą książkę.
Tysiąc Wspaniałych Słońc przeczytałam całkowicie przypadkowo, chciałam pożyczyć Chłopca z latawcem, ale była już wypożyczona więc wybrałam inną książkę tego autora. I nie żałuję. Jedna z nie licznych książek, które doprowadziły mnie do łez i rozmyśleń.
Książka opowiada o 2 dziewczynkach potem kobietach, które właściwie początkowo łączy tylko sąsiedztwo i pewnie nigdy by się bliżej nie poznały gdyby nie wojna.
Mariam - nieślubna córka Dżalila bogatego biznesmena z Heratu i pokojówki Nany. Gdy Mariam ma 15 lat zostaję zmuszona do wyjścia za mąż za Raszida, starszego o 30 lat i przeprowadzenia się do Kabulu.
Lajla - wychowana w rodzinie gdzie ojciec nie wymaga noszenie burki i chust. Gdzie rola kobiety jest równa roli mężczyzny. Gdzie ojciec stawia na wykształcenie córki, by coś w życiu osiągnęła. Choć z pozoru szczęśliwa rodzina za jej murami kryję się smutek z którym Lajla radzi sobie dzięki swojemu przyjacielowi - Tarighu. Po pewnym czasie jej Świat zostaję zrujnowany. Wszystko co kochała przepada, a jej los łączy się z losem Mariam.
Kobieta i 14 letnia dziewczynka muszą się nauczyć żyć razem, żyć w Świecie w którym kobieta nie ma nic do powiedzenia, gdzie traktowana jest jak przedmiot, a wojna tylko pogarsza tą sprawę.
Nie chce zdradzać więcej szczegółów.
Na prawdę warto samemu sięgnąć po tą książkę.